27 października 2022
Duch z bagien .....
Z ceglanego komina wydobywał się szary dym. Małą drewnianą chatkę wtuloną w objęcia strzelistego świerka, wypełniało ciepło starego, kaflowego pieca. Półmrok kuchni oświetlała stojąca na niewielkim stoliku, wiekowa lampka, pamiętająca zapewne jeszcze wczesne czasy PRL-u. Osmolony, blaszany czajnik rzucał złowrogi cień na ścianę i zastanawiał się, czy swym gwizdem nie zmąci panującej w izbie ciszy, przerywanej jedynie trzaskiem palących się sosnowych drewek.
25 października 2022
W poszukiwaniu jesiennych emocji .....
Czerń nocy rozświetlały migocące na niebie gwiazdy. Blask pół-księżyca sprawiał, że było znacznie jaśniej, niż wskazywałaby na to godzina na wyświetlaczu. Długie światła, oświetlały asfaltową nitkę daleko przed autem. Droga w tym miejscu przebiegała wśród płaskich, rolniczych terenów, obficie porośniętych kukurydzą. Scenariusz na kolejny październikowy poranek miał już ułożony w głowie od wczoraj i bardzo liczył na kolejną dawkę, leśno-bagiennych emocji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)